Pierwszą modyfikacją, o której kiedykolwiek myślałem w przypadku Mustanga, była modernizacja systemu nagłośnienia. To dalekie od najważniejszej modernizacji, ale w tamtym czasie moje doświadczenie w pracy z samochodami ograniczało się do instalacji wzmacniacza i subwoofera w moim 12-letnim Lexusie; to było prawie wszystko, co potrafiłem zrobić.
Kiedy kupiłem Mustanga w 2013 roku, miał on nieoryginalny zestaw AM/FM/odtwarzacz kasetowy z lat 90. Dziadek zainstalował również głośniki 6x9 w półce tylnej i kilka 5,25 w panelach bocznych. Ja, jako uczeń liceum, byłem podekscytowany odtwarzaczem kasetowym, ponieważ mogłem kupić jedną z tych kaset z wystającym kablem aux i odtwarzać muzykę z telefonu. Brzmiało to okropnie, ale spełniało swoje zadanie.
Niedługo zacząłem marzyć. Oto moja lista wymagań:
Narysowałem ten koncept w 2014 roku; 8 lat później w końcu zacząłem nad nim pracować.
Kiedy kupiłem Mustanga w 2013 roku, miał on nieoryginalny zestaw AM/FM/odtwarzacz kasetowy z lat 90. Dziadek zainstalował również głośniki 6x9 w półce tylnej i kilka 5,25 w panelach bocznych. Ja, jako uczeń liceum, byłem podekscytowany odtwarzaczem kasetowym, ponieważ mogłem kupić jedną z tych kaset z wystającym kablem aux i odtwarzać muzykę z telefonu. Brzmiało to okropnie, ale spełniało swoje zadanie.
Niedługo zacząłem marzyć. Oto moja lista wymagań:
- Przyzwoita jakość dźwięku / głośność (obejmuje to subwoofer... dla mnie muzyka brzmi po prostu pusto bez niego)
- Możliwość połączenia przez Bluetooth (wszystko, co odtwarzam, pochodzi z mojego telefonu; naprawdę nie potrzebuję radia, odtwarzacza CD ani niczego innego)
- Wygląd zgodny z epoką (niekoniecznie w 100% oryginalny, ale nie na miejscu)
- Możliwość korzystania z oryginalnego radia AM
Narysowałem ten koncept w 2014 roku; 8 lat później w końcu zacząłem nad nim pracować.